Coraz więcej właścicieli firm transportowych i budowlanych korzysta z przenośnych zbiorników paliwa, zwanych też mikrostacjami. Są to stalowe bądź plastikowe konstrukcje o pojemności od ok. tysiąca do kilkunastu, a nawet 30 tysięcy litrów (w przypadku stalowych), wyposażone we własne dystrybutory. Można postawić je w każdym utwardzonym i wypoziomowanym miejscu. Nie jest wymagana zgoda inspekcji ochrony środowiska. Główne korzyści z własnej mikrostacji są dwie - niższe ceny paliwa kupowanego w hurtowni oraz dokładniejsza kontrola nad tankowaniem.
Plastikowe zbiorniki wytwarza Titan Eko mający siedzibę w Rokietnicy koło Poznania. To największy krajowy producent. Z tego materiału zrobione są też angielskie zbiorniki importowane przez Swimer z Torunia. Z kolei na stalowe konstrukcje postawił CGH International z Bydgoszczy oraz dwaj mniejsi producenci z Warmii i Mazur, Petro-Box z Olsztyna i Petrobox z Pasymia. Plastikowe zbiorniki Titan Eko mogą mieć metalowe zbrojenie ochronne zabezpieczające przed uszkodzeniem, np. na placu budowy. Na srogie mrozy Petro-Box i CGH proponują dodatkową zabudowę z płyty warstwowej, zaś Titan Eko taśmę grzewczą z termostatem.
Wszystkie zbiorniki są dwupłaszczowe, z czujnikami przecieku. Dzięki tzw. kluczom kodowym, zależnie od wybranego oprogramowania, ze zbiornika może korzystać od 50 do 120 użytkowników. Gwarancja wynosi 3 lata (CGH) lub 5 lat na zbiornik stalowy oraz 10 lat na plastikowy. Na osprzęt trwa rok.
Główne korzyści z własnej mikrostacji są dwie, mianowicie niższe ceny paliwa kupowanego w hurtowni oraz dokładniejsza kontrola nad tankowaniem. Rozwijający się rynek mikrostacji zwrócił uwagę właścicieli niezależnych stacji paliw zrzeszonych w Polskiej Izbie Paliw Płynnych. Zdaniem Izby istnienie innych form organizacyjnych dystrybucji paliw, poza klasycznymi stacjami, może godzić w zasadę równości podmiotów gospodarczych i wolnej konkurencji.
Porządkować obrót i handel
Podstawowy argument jest taki, że stacjonarna stacja wymaga ogromnych nakładów finansowych, aby mogła działać zgodnie z wymaganiami technicznymi, budowlanymi, ochrony środowiska itp. Izba zorganizowała w tej sprawie spotkanie, na które jednak nie zaprosiła przedstawicieli producentów czy sprzedawców zbiorników. Byli natomiast ludzie z wielu centralnych urzędów. Jak czytamy na stronie internetowej Izby, „spotkanie po raz kolejny udowodniło, że jest to trudny i złożony problem, który wymaga rzetelnych analiz, współpracy pomiędzy urzędami i środowiskami gospodarczymi w celu zdiagnozowania zagrożeń oraz wypracowania takich rozwiązań, które będą porządkować obrót i handel paliwami w Polsce.” Czyli przekładając na język potoczny – mogą powstać przepisy godzące w interesy użytkowników, producentów i importerów mikrostacji.
Chcieliśmy uzyskać komentarz Haliny Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi w obiecanym terminie.
Oszczędność i kontrola
Korzystający ze zbiorników widzą w nich wyłącznie dobre strony. Marek Zacharek z firmy transportowej z Dębicy (podkarpackie) użytkuje czwarty rok zbiornik Fuelmaster o pojemności 5 tys. litrów wyprodukowany przez Titan Eko.
– Mam 12 samochodów jeżdżących w kraju i za granicę – mówi. – Na miesiąc potrzebuję 20 tys. litrów oleju napędowego. Kupuję go hurtowo, w cenie mniejszej niż na stacjach paliw o 30-50 groszy. Miesięcznie oszczędzam więc co najmniej 6 tys. zł. Jest w firmie osoba odpowiedzialna za tankowanie samochodów. Wiem dokładnie, kto, kiedy, ile litrów pobrał.
Kanwod z Konina (wielkopolskie) korzysta ze zbiornika Yellowbox firmy Petro-Box z Olsztyna. 6,5 tysiąca litrów wystarcza na placu budowy w Sieradzu (łódzkie) na dwa tygodnie. Wcześniej dowożono „napęd” beczkami ze stacji paliw, co było czasochłonne i uciążliwe.
– Największą zaletą jest kontrola nad paliwem – komentuje Artur Tarczyński z firmy Kanwod.
Producenci i dystrybutorzy wskazują, że na Zachodzie zbiorniki są znacznie bardziej popularne niż w naszym kraju. Skoro jesteśmy w Unii Europejskiej, nie możemy mieć odrębnych przepisów.
– Rynek przenośnych zbiorników w Polsce dopiero się rozwija. Zainteresowanie firm transportowych i budowlanych wzrasta – argumentuje Leszek Deszczka z olsztyńskiego Petro-Boksu.
Łukasz Otremba jest właścicielem firmy Swimer w Toruniu, importującej angielskie zbiorniki. Jego zdaniem posiadanie przenośnych zbiorników przyczynia się do znaczącego zmniejszenia kosztów firm transportowych. Zresztą nie tylko ich, każdy kto zużywa w swoim przedsiębiorstwie czy gospodarstwie rolnym ponad 2 tys. litrów oleju napędowego miesięcznie, powinien rozważyć kupno zbiornika.
Trzy pytania do Tadeusza Witkowskiego z firmy transportowej Wit-Trans w Lubawie, woj. warmińsko-mazurskie
– Jakie są zalety firmowych zbiorników na olej napędowy?
– Same zalety i jedna wada. Wie pan, jaka? Że kupiłem zbiornik o pięć lat za późno. Przy obecnej sytuacji w transporcie trzeba przyglądać się każdej złotówce. Na litrze paliwa dzięki zbiornikowi oszczędzam około 40 groszy. Gdy rozmawiamy, olej napędowy na stacji paliw kosztuje 4,18 zł, a ja kupuję go do zbiornika po 3,80 zł. Dla 14 zestawów potrzebuję 50 tysięcy litrów miesięcznie. Łatwo obliczyć, że w kasie firmy zostaje co miesiąc około 20 tysięcy zł. Poza tym mam lepszą kontrolę nad wydawaniem paliwa. Kierowca przy kluczyku ma chipa, który jest potrzebny, żeby zacząć tankowanie.
– Na jak długo wystarcza pańskiej firmie paliwo ze zbiornika?
– Posiadamy jeden zbiornik Yellowbox o pojemności 11,5 tysiąca litrów, uzupełniamy go co tydzień.
– Na dalszych trasach trzeba jednak dotankować?
– Samochody mają baki do 1.270 litrów. W przypadku wyjazdów do Austrii czy Szwajcarii korzystamy z kart paliwowych UTA, dzięki którym również odzyskujemy VAT.
Petro-Box Olsztyn |
Yellowbox |
6.500 l |
16.311-25.532 zł |
Petro-Box Olsztyn |
Yellowbox |
11.500 l |
23.688-32.909 zł |
Titan Eko |
Fuelmaster |
1.200 l |
11.820 zł |
Titan Eko |
Fuelmaster |
2.500 l |
13.390-13.650 zł |
Titan Eko |
Fuelmaster |
3.500 l |
14.850-24.750 zł |
Titan Eko |
Fuelmaster |
5.000 l |
19.460-32.370 zł |
Titan Eko |
Fuelmaster |
9.000 l |
28.950-45.000 zł |
Petrobox Pasym |
Petrobox 3 |
3.000 l |
11.000-20.000 zł |
Petrobox Pasym |
Petrobox 5 |
5.000 l |
15.000-24.000 zł |
Petrobox Pasym |
Petrobox 10 |
10.000 l |
24.000-33.000 zł |
CGH Bydgoszcz |
– |
10.000 l |
38.000 zł** |
CGH Bydgoszcz |
– |
16.000 l |
43.000 zł** |
CGH Bydgoszcz |
– |
30.000 l |
55.000 zł** |
*zależnie od rodzaju osprzętu, dlatego podajemy przedziały, **z podstawowym osprzętemSwimer nie zgodził się na podanie swoich cen |