Z giełdy. Elizówka.
Na podlubelskiej giełdzie panuje ostatnio spory ruch. Co tydzień na placach z dostawczakami ustawia się co najmniej 40-50 samochodów. W ostatnią niedzielę największą cześć oferty stanowiły tu furgonetki Volkswagena i Mercedesa, których ceny w porównaniu z początkiem roku spadły średnio o 2-3 tys. zł.
Na podlubelskiej giełdzie panuje ostatnio spory ruch. Co tydzień na placach z dostawczakami ustawia się co najmniej 40-50 samochodów. W ostatnią niedzielę największą cześć oferty stanowiły tu furgonetki Volkswagena i Mercedesa, których ceny w porównaniu z początkiem roku spadły średnio o 2-3 tys. zł. Nowym zjawiskiem jest tendencja do kupowania samochodów z niewielkimi silnikami. Po raz pierwszy od dawna np. właścicielom Sprinterów z silnikiem 2.3 D łatwiej sprzedać pojazd niż tym, którzy mają auto z silnikiem 2.9 TD.
- Trudno się dziwić, jeśli mają do wyboru takie samo nadwozie z silnikiem spalającym o 2-3 litry ciągle drożejącej ropy mniej - relacjonował Pan Kazimierz, sprzedający VW LT28 2.5 TDI.
Fiat Ducato 2.5 D |
1992 / 261 |
izoterma |
9,5 tys. zł |
VW T4 2.5 TDI |
1996 / 248 |
kombi |
19,7 tys. zł |
MB Sprinter 2.9 TD |
1996 / 200 |
furgon |
21,0 tys. zł |
Ford Transit 2.5 D |
1997 / 110 |
furgon |
15,0 tys. zł |
VW LT28 2.5 TDI |
1999 / 200 |
furgon |
25,5 tys. zł |
Opel Movano 2.8 DTI |
2000 / 140 |
kombi |
29,0tys. zł |
VW T4 1.9 TDI |
2001 / 151 |
furgon |
32,5 tys. zł |
Iveco Turbo Daily 2.8 TD |
2002 / 186 |
furgon |
42,0 tys. zł |
Renault Trafic 1.9 dCi |
2004 / 180 |
furgon |
41,0 tys. zł |
MB Vito 2.2 CDI |
2004 / 211 |
furgon |
46,0 tys. zł |