Z giełdy. Słomczyn
Do najczęściej oferowanych tu dostawczaków należą ostatnio Mercedesy Sprintery. Minionej niedzieli przeważał wśród nich rocznik 2001. Za lekko rozbity (do wymiany pokrywa silnika, reflektory) furgon z silnikiem 2.2 CDI żądano 27,9 tys. zł. Nieuszkodzony kombiak z tym samym motorem kosztował 34,5 tys., zaś kolejny furgon - 36,5 tys. zł. Najdroższe tego rocznika było przedłużone kombi z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi, mające pod maską również diesla 2.2. Właściciel żądał za auto 44,9 tys.
Do najczęściej oferowanych tu dostawczaków należą ostatnio Mercedesy Sprintery. Minionej niedzieli przeważał wśród nich rocznik 2001. Za lekko rozbity (do wymiany pokrywa silnika, reflektory) furgon z silnikiem 2.2 CDI żądano 27,9 tys. zł. Nieuszkodzony kombiak z tym samym motorem kosztował 34,5 tys., zaś kolejny furgon - 36,5 tys. zł. Najdroższe z tego rocznika było przedłużone kombi z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi, mające pod maską również diesla 2.2. Właściciel żądał za auto 44,9 tys.
MB Sprinter 2.3 D |
1995 / 205 |
furgon |
18,0 tys. zł |
MB Sprinter 2.3 D |
1996 / 230 |
furgon |
19,9 tys. zł |
MB Sprinter 2.3 D |
1998 / 280 |
furgon |
21,9 tys. zł |
MB Sprinter 2.9 TD |
1998 / 289 |
furgon |
27,5 tys. zł |
MB Sprinter 2.9 TD |
1999 / 220 |
chłodnia |
34,9 tys. zł |
MB Sprinter 2.2 CDI |
2001 / 220 |
furgon |
27,9 tys. zł |
MB Sprinter 2.2 CDI |
2001 / 230 |
kombi |
34,5 tys. zł |
MB Sprinter 2.2 CDI |
2001 / 154 |
furgon |
36,5 tys. zł |
MB Sprinter 2.2 CDI |
2001 / 206 |
kombi |
44,9 tys. zł |
MB Sprinter 2.7 CDI |
2003 / 150 |
furgon |
57,5 tys. zł |